ZUS w ramach kontroli zwolnień lekarskich wydanych od stycznia do września br. zakwestionował aż 20 tys. decyzji. W związku z tym konieczny będzie zwrot świadczeń lub ich znacząca obniżka.
Zgodnie z prawem ZUS może kontrolować zasadność wykorzystywania zwolnienia lekarskiego oraz orzekania o czasowej niezdolności do pracy. W pierwszym wypadku pracownicy ZUS sprawdzają, czy chory nie pracuje podczas niedyspozycji, albo nie wykonuje innych aktywności, które mogłyby wydłużyć jego powrót do zdrowia (jak na przykład remont mieszkania). Kontrolę taką może też przeprowadzić pracodawca zatrudniający co najmniej 20 osób. W drugim przypadku lekarze orzecznicy ZUS sprawdzają, czy osoba korzystająca z e-ZLA nadal jest chora i niezbędna jest kontynuacja zwolnienia, czy też należy je skrócić.
W sumie od stycznia do września br. ZUS przeprowadził prawie 337 tys. kontroli zwolnień lekarskich i wydał 20,6 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych, co dotyczyło łącznej kwoty rzędu 19,4 mln złotych.
ZUS musi też obniżać wysokość świadczeń chorobowych osobom, którym ustał tytuł do ubezpieczenia, bo zasiłek lub świadczenie rehabilitacyjne nie mogą być wtedy wyższe niż przeciętne wynagrodzenie krajowe. Łączna kwota obniżonych i cofniętych świadczeń chorobowych w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy br. wyniosła 129 mln 377 tys. zł.
Osoby, które niewłaściwie korzystają ze zwolnienia lekarskiego mogą stracić prawo do świadczenia chorobowego za cały okres kontrolowanego zwolnienia, a jeśli przy kontroli prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy okaże się, że osoba sprawdzana przez lekarza orzecznika ZUS jest już zdrowa, to dochodzi do skrócenia zwolnienia lekarskiego.