fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaEnergetykaJaponia testuje nowy rodzaj odnawialnego źródła energii

Japonia testuje nowy rodzaj odnawialnego źródła energii

Japońska firma technologiczna IHI Corporation testuje możliwość pozyskiwania energii z odnawialnego źródła, jakim są prądy morskie.

Jak informuje serwis ithardware.pl, japońska firma wkrótce rozpocznie testowanie nowego systemu, w którym wykorzysta 330-tonową turbinę oceaniczną. Sam ruch wody przeciwko zakotwiczonemu punktowi oporu pozwala napędzać podwodne turbiny.

Turbiny mają być zatopione w morzu na głębokości ok. 50 m, gdzie płynie oceaniczny prąd. Wyspiarska Japonia chce wykorzystać w ten sposób siłą prądu Kuroshio. Pod wodą urządzenia nie byłyby narażone na tajfuny, jak morskie farmy wiatrowe, chociaż oczywiście zużywałyby się w inny sposób. Instalacja jest przywiązywana do dna za pomocą liny kotwicznej i może ustawiać się tak, by znaleźć najbardziej wydajną pozycję do generowania energii z siły prądu morskiego.

Na razie prototypowa turbina nie jest dużym urządzeniem i jest w stanie wyprodukować niewiele energii elektrycznej, ale nowa turbina testowa, która zostanie zatopiona w morzu, ma już moc 2 MW. Szacuje się, że system podwodnych turbin byłby w stanie zapewnić 40-70 proc. potrzeb Japonii na energię elektryczną.

Po katastrofie w Fukushimie z 2011 r. zdecydowano w Japonii o wyłączeniu bloków atomowych, ale później rozpoczęto stopniowe przywracanie ich do pracy. Aktualnie w japońskim miksie energetycznym poza energią nuklearną obecny jest gaz ziemny, węgiel, jak i OZE, w tym przede wszystkim hydroelektrownie oraz fotowoltaika. W zeszłym roku Japonia rozpoczęła też program mający oszacować możliwości wykorzystania geotermalnych źródeł energii.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Mieszkańcy niemieckich miast żegnają się z gazem ziemnym

Największe niemieckie miasta muszą do 2026 r. przedstawić nowy plan ogrzewania budynków. Gaz ziemny, uważany w Niemczech za „szkodliwy dla planety”, będzie musiał ustąpić miejsca energii geotermalnej lub pompom ciepła.
4 MIN CZYTANIA

Amerykańskie wsparcie dla budowy SMR-ów w Polsce

Czyste, niedrogie i bezpieczne źródła energii jądrowej, tj. małe reaktory modułowe (SMR) w technologii BWRX-300, staną się niebawem jednym z filarów bezpieczeństwa i rozwoju Polski – przekonywali podczas wspólnej konferencji Atlantic Council, Orlen Synthos Green Energy oraz Nuclear Energy Institute przedstawiciele administracji rządowej oraz dyplomacji USA.
2 MIN CZYTANIA

Czy węgiel pozostanie w złożu?

Związkowcy sprzeciwiają się unijnej polityce energetyczno-klimatycznej, której rezultatem będzie zmniejszanie wydobycia węgla (w tym przypadku brunatnego) oraz redukcja zatrudnienia.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA

Etapy rozwoju Unii

Niektórzy zarzucają mi, że bez powodu nienawidzę Unii Europejskiej. Albo uważają, że nawet jeśli mam jakiś powód, to nie mam racji, bo przecież Unia jest taka wspaniała i chce wyłącznie naszego dobrobytu. To kompletna nieprawda.
5 MIN CZYTANIA

Sri Lanka nie tylko tuk tukiem

Podczas targów książki w Łodzi, na których odbyła się prapremiera mojej najnowszej książki „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”, jedna z czytelniczek napomknęła, że planuje wyjazd na Sri Lankę. Odpowiedziałem, że właśnie cały styczeń przebywałem w tym kraju i co nieco wiem o wyspie. Kobieta spytała mnie, czy da się tam przeżyć za 20 dolarów. Spytałem, czy ma na myśli jeden dzień, ale po jej minie wywnioskowałem, że chyba myślała o znacznie dłuższym okresie czasu. Stwierdziłem, że jeden dzień jedna osoba może jakoś przeżyć za tę kwotę, ale na pewno nie cała rodzina przez miesiąc.
7 MIN CZYTANIA