Konfederacja wyraża głębokie zaniepokojenie związane z masowym importem zboża z Ukrainy, który narusza interesy polskich rolników i naraża zdrowie oraz życie Polaków. Liczby przedstawione przez Najwyższą Izbę Kontroli są porażające: import pszenicy wzrósł o 17 tys. proc., kukurydzy o 29 tys. proc., a rzepaku o 670 proc. Szacuje się, że od 1 stycznia 2022 r. do 30 kwietnia 2023 r. do Polski trafiło ponad 103 tys. ton zboża technicznego, co mogło zagrażać bezpieczeństwu żywnościowemu.
Afera zbożowa
Marta Czech, wicerzeczniczka Konfederacji, podkreśliła, że rząd Polski zaniedbał obronę interesów polskiego rolnictwa poprzez niezastosowanie klauzuli ochronnej w handlu z Ukrainą. Brak kontroli na granicy, zwłaszcza w kontekście fitosanitarnym i zmniejszenie kontroli na przejściach granicznych doprowadziły do sytuacji, w której na polski rynek trafiało zboże niskiej jakości.
Jeśli chodzi o aferę zbożową, tak nazwijmy rzecz po imieniu, ze strony władz Polski nastąpiła tu cała kaskada zaniedbań I błędów
– mówi Marta Czech.
Znalezienie winnych
Rolnicy stojący na skraju bankructwa oraz spółki, jak np. Elewarr, padają ofiarą decyzji rządu, który bardziej troszczy się o interesy Ukrainy niż Polski. Konfederacja stanowczo sprzeciwia się dalszemu masowemu importowi zboża technicznego oraz żąda przeprowadzenia gruntownego śledztwa w tej sprawie.
Konfederacja nie widzi innej możliwości jak powołanie komisji śledczej i odnalezienie tych osób, które są odpowiedzialne za narażenie zdrowia i życia Polaków, ale także plajty wielu polskich rolników
– stwierdził Krzysztof Mulawa, poseł Konfederacji.