fbpx
środa, 5 lutego, 2025
Strona głównaInnowacjeTak na rozkaz Brukseli topi się pieniądze z KPO

Tak na rozkaz Brukseli topi się pieniądze z KPO

Zdaniem Konfederacji Lewiatan nie ma racjonalnego powodu, aby kontynuować prace nad ustawą o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie Krajowego Centrum Przetwarzania Danych i może to doprowadzić do znacznie wyższych kosztów.

Celem stworzenia KCPD ma być zwiększenie dostępności e-usług publicznych, bezpieczeństwa informatycznego w administracji oraz ich standaryzacja. Centrum ma też zapewnić bezpieczną lokalizację dla rejestrów państwowych i chmury rządowej, co ma zwiększyć odporność państwa na cyberzagrożenia – informuje Konfederacja Lewiatan.

– Rekomendujemy zakończenie prac nad ustawą i przejście do normalnego trybu tworzenia Krajowego Centrum Przetwarzania Danych. Nie ma przekonywujących dowodów na pilność inwestycji wynikającą ze względów cyberbezpieczeństwa lub gwałtownie rosnących potrzeb e-administracji. Uchwalenie ustawy może doprowadzić do znacznie wyższych kosztów niż w przypadku zachowania standardowych procedur postępowania o zamówienie publiczne – uważa Eliza Turkiewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Niestety projekt ustawy jest powieleniem monolitycznej polityki budowania e-administracji, której największymi propagatorami w Unii Europejskiej są dominujące kraje – Francja i Niemcy. Inne państwa członkowskie wprowadzają dużo większe zróżnicowanie, m.in. tworząc e-ambasady lub wykorzystując chmurę publiczną.

Zgodnie z unijnymi ustaleniami na transformację cyfrową ma zostać przeznaczone minimum 20 proc. Funduszu Odbudowy. Tymczasem zdaniem Konfederacji Lewiatan wydatki na stworzenie i późniejsze wyposażenie KCPD stanowią zbyt wielką część budżetu Krajowego Planu Odbudowy przeznaczonego na tworzenie e-usług i podniesienie cyberbezpieczeństwa i odporności. Eksperci organizacji oceniają je na 40 proc. całego budżetu na wskazane cele.

Co więcej, koncentracja danych w fizycznych centrach z zasady zwiększa ryzyko ich utraty. W przypadku wystąpienia klęski żywiołowej lub wskutek działań wojskowych serwerownie są wyjątkowo narażone, podobnie jak reszta infrastruktury.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Najsilniejsze armie na świecie stawiają na sztuczną inteligencję

USA i Chiny rywalizują w kwestii wykorzystania sztucznej inteligencji (SI) w wojsku. Pentagon przygotował już kilka projektów, a jednym z nich ma być samolot myśliwski całkowicie sterowany przez SI.
3 MIN CZYTANIA

Sygnalizacja świetlna oparta na sztucznej inteligencji nie działa. Co poszło nie tak?

W mieście Hamm w Nadrenii Północnej-Westfalii sztuczna inteligencja (SI) miała pomagać w regulacji ruchu drogowego. W tym celu na jednym z tamtejszych przejść dla pieszych zamontowano sygnalizację świetlną opartą na sztucznej inteligencji. Kierowcy jednak skarżą się, że stale wyświetlane jest dla nich światło czerwone. Co poszło nie tak z tym flagowym projektem?
5 MIN CZYTANIA

Przed nami Nowa Era?

Są wynalazki i przełomy, które zmieniają oblicze cywilizacji. Takim było wynalezienia koła, druku czy maszyny parowej. Dziś mówimy o przełomie związanym ze sztuczną inteligencją. Pytanie, jak bardzo zmieni ona nasz świat? Niektórzy mówią o Nowej Erze Sztucznej Inteligencji, która nastąpi – a w zasadzie już następuje – po Erze Wiary i Erze Rozumu.
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Unia Europejska jako niemieckie imperium w Europie

Dr Magdalena Ziętek-Wielomska stawia w swojej książce tezę, że unijne regulacje są po to, żeby niemieckie koncerny uzyskały przewagę konkurencyjną nad firmami z innych krajów członkowskich Unii Europejskiej.
6 MIN CZYTANIA

Rocznica członkostwa w Unii

1 maja mija 20 lat, odkąd Polska stała się członkiem Unii Europejskiej. Niestety w polskiej przestrzeni publicznej krąży wiele mitów i półprawd na ten temat. Dlatego właśnie napisałem i wydałem książkę „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”.
4 MIN CZYTANIA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA