– Będziemy w najbliższym czasie proponować dla co najmniej kilkuset przedsiębiorstw dużych, średnich i największych – w tym także tych, które produkują nawozy – specjalny pakiet dla przedsiębiorstw energochłonnych, który będzie kolejnym pakietem pokrytym z budżetu państwa polskiego – powiedział podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu premier Morawiecki.
Według serwisu rp.pl ma zostać stworzony system dopłat i jednocześnie zachęt dla przemysłów energochłonnych, aby nie wstrzymały one swojej produkcji. Niestety, aby pakiet wszedł w życie, Polska jako kraj niesuwerenny musi mieć na ten pakiet zgodę ze strony Komisji Europejskiej, bo w przeciwnym wypadku beneficjenci tej pomocy mogą zostać oskarżeni o to, że otrzymały nieuprawnioną pomoc publiczną.
Wcześniej premier Morawiecki mówił, że w ramach wsparcia przedsiębiorców rząd planuje przeznaczenie ok. 2-4 mld zł firmom prowadzącym działalność w sektorach energochłonnych.
Ponadto polityk powiedział, że Polska opowiada się za zmniejszeniem kosztów energii „poprzez przynajmniej czasowe obniżenie kosztów ETS, czyli uprawnień do emisji CO2” oraz za zmianą mechanizmu kalkulowania cen energii w Unii Europejskiej, bo jeśli do tego nie dojdzie, to czeka nas potężna zapaść gospodarcza.
– Właściwą odpowiedzią musi być przebudowa polityki energetycznej i klimatycznej, bo nie można przecież, przeprowadzając ciągle to samo doświadczenie, spodziewać się ciągle innego rezultatu. Jest to wysoce nieracjonalne, a UE dzisiaj zachowuje się właśnie tak. Niemcy chcą likwidować atom, UE cały czas posługuje się tymi samymi narzędziami polityki klimatycznej, jak gdyby nic się nie stało. Tak dalej być nie może. Musimy wstrząsnąć wspólnie (…) świadomością państw Unii Europejskiej, bo tylko w ten sposób będziemy w stanie doprowadzić do zmiany myślenia w UE – podkreślił premier.